Kilka dni temu zmarła mama Anny Popek “W środę w Podkowie Leśnej odbył się pogrzeb mojej Mamy”.
“Nie wiedziałyśmy z siostrą, że w pracy naszą mamę półżartem nazywano Świętą Tereską. Każdemu starała się pomóc i dla każdego miała dobre słowo i uśmiech”.
Kochani, powoli wracam do siebie. Po ciężkich ostatnich tygodniach pojechałam na rowerową pielgrzymkę do Niepokalanowa. Zrobiliśmy dzisiaj 60 kilometrów. Jestem z siebie bardzo zadowolona.
Anna Popek
Czy byliście w Niepokalanowie? Dzisiaj tutaj Święto. A my przyjechaliśmy rowerami na pielgrzymkę po to, by usłyszeć, że Św. Maksymilian nie umarł, On oddał życie.
Anna Popek

Powrót