Chyba nie mogłyśmy trafić lepiej! Piękna pogoda, niewielu turystów (jak na Paryż) i najlepsze z możliwych towarzystwo- mama i córka.
Anna Dereszowska
Luwr nas zachwycił, trafiłyśmy na wspaniałą, niezwykle kompetentną, doskonale mówiącą po angielsku przewodniczkę (jeśli wybieracie się do Paryża chętnie podam Wam namiary, bo lepszej nie znajdziecie!), a zachód słońca zobaczymy z trzeciego piętra wieży Eiffela.
Anna Dereszowska
Wstałyśmy o 4 rano, przyleciałyśmy o 8.30, przeszłyśmy już prawie 15 km (długi i męczący dzień, szczególnie dla ciężarówki 😉) , ale warto!!! Szczególnie dla uśmiechu na twarzy Lenki. Kooocham!
Anna Dereszowska

Przewiń dalej