Strona główna » „Nie masz żony, nie szukaj” – Rozważanie na temat słów

„Nie masz żony, nie szukaj” – Rozważanie na temat słów

Słowa „Nie masz żony, nie szukaj” pochodzą z pierwszego Listu do Koryntian św. Pawła Apostoła (1 Kor 7, 27). Są one częścią szerszego rozdziału, w którym Paweł udziela rad dotyczących małżeństwa, celibatu i życia w różnych stanach. Mogą one wywoływać wiele emocji i refleksji, zwłaszcza w kontekście dzisiejszych rozważań na temat życia małżeńskiego i celibatu. Warto więc zatrzymać się nad nimi, zastanowić się nad ich znaczeniem i zastosowaniem w naszym życiu.

Kontekst słów św. Pawła

Święty Paweł, pisząc te słowa, zwracał się do wspólnoty chrześcijańskiej w Koryncie, miasta o dużej różnorodności kulturowej i moralnej. Chrześcijanie w Koryncie żyli w czasach wielkich wyzwań i niepewności, a także przemian społecznych i duchowych. Paweł, jako apostoł, pragnął udzielić im praktycznych wskazówek, które pomogą im prowadzić życie zgodne z Ewangelią.

W swoim liście Paweł mówi o stanie małżeńskim i celibacie, podkreślając, że oba te stany są dobre, ale mają swoje specyficzne wyzwania i obowiązki. Słowa „Nie masz żony, nie szukaj” są częścią tego nauczania. Święty Paweł wskazuje na to, że każdy stan życia ma swoje miejsce i znaczenie, a niekoniecznie każdy musi dążyć do małżeństwa. Dla niektórych osób powołanie do celibatu może być drogą do pełniejszego oddania się Bogu i służby Jemu.

Sens i znaczenie słów „Nie masz żony, nie szukaj”

Na pierwszy rzut oka słowa te mogą wydawać się surowe lub nawet pesymistyczne. Czy Paweł naprawdę chciał, aby ludzie rezygnowali z poszukiwania miłości i małżeństwa? Aby lepiej zrozumieć, co św. Paweł miał na myśli, warto spojrzeć na te słowa w kontekście całego rozdziału i sytuacji, w której pisał.

Paweł wskazuje na to, że życie małżeńskie, choć piękne i pełne błogosławieństw, niesie ze sobą również wiele wyzwań i obowiązków. Małżeństwo to nie tylko radość i spełnienie, ale także odpowiedzialność, troski, a czasem i cierpienie. Paweł chce, aby każdy, kto zastanawia się nad zawarciem małżeństwa, był świadomy tych wyzwań i podjął decyzję w pełni świadomie, z myślą o swoich możliwościach i powołaniu.

Jednak Paweł nie deprecjonuje wartości małżeństwa. W innym miejscu swojego listu mówi: „Lepiej jest wstąpić w związek małżeński, niż płonąć” (1 Kor 7, 9), co oznacza, że dla tych, którzy nie mogą żyć w celibacie, małżeństwo jest dobrą i świętą drogą.

Słowa „Nie masz żony, nie szukaj” można więc zrozumieć jako zachętę do życia w pełni w tym stanie, w jakim obecnie się znajdujemy, i do odkrycia w nim sensu i powołania. Jeśli ktoś nie jest obecnie w związku małżeńskim, Paweł sugeruje, aby nie martwił się tym nadmiernie i nie traktował małżeństwa jako jedynej drogi do szczęścia czy pełni życia. Czasami to, co Bóg przygotował dla nas, może być inne niż nasze własne plany i pragnienia.

Współczesne zastosowanie

W dzisiejszym świecie, gdzie presja społeczna często kładzie duży nacisk na związek małżeński i posiadanie rodziny, słowa te mogą być wyzwaniem do innego spojrzenia na życie. Współczesne społeczeństwo często promuje obraz życia jako kompletnego dopiero wtedy, gdy znajdziemy „drugą połówkę” i założymy rodzinę. Tymczasem Paweł przypomina nam, że wartość naszego życia nie zależy od tego, czy jesteśmy w związku, czy nie.

Dla osób żyjących w celibacie, niezależnie od tego, czy jest to celibat kapłański, zakonny, czy świecki, słowa te mogą być zachętą do głębszego oddania się Bogu i odnalezienia radości w tej formie życia. Celibat nie jest brakiem czy niedostatkiem, ale może być pełnym i owocnym sposobem życia, jeżeli jest przeżywany z miłością i wiernością Bogu.

Dla tych, którzy są w związku małżeńskim, słowa te mogą być przypomnieniem, że małżeństwo nie jest celem samym w sobie, ale drogą do świętości i miłości, którą trzeba pielęgnować i rozwijać. Wspólne życie to nieustanne wyzwanie, które wymaga zaangażowania, poświęcenia i wzajemnego wsparcia.

Podsumowanie

Słowa „Nie masz żony, nie szukaj” są wezwaniem do życia w pełni i z zaufaniem w Bogu, niezależnie od stanu, w jakim się znajdujemy. Każdy z nas jest powołany do miłości i służby, ale ta miłość i służba mogą przybierać różne formy. Niech te słowa będą dla nas inspiracją do odkrywania swojego powołania i do życia w zgodzie z nim, z radością i ufnością w Boże prowadzenie.

Powrót

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz






Pomysł na smaczny obiad