Strona główna » Święta siostra Faustyna: „Cierpienie jest skarbem największym na ziemi – oczyszcza duszę”

Święta siostra Faustyna: „Cierpienie jest skarbem największym na ziemi – oczyszcza duszę”

„Cierpienie jest skarbem największym na ziemi – oczyszcza duszę. W cierpieniu poznajemy, kto jest dla nas prawdziwym przyjacielem. Prawdziwą miłość mierzy się termometrem cierpień. ”

Święta siostra Faustyna

Słowa te, zapisane przez świętą Faustynę w Dzienniczku, dla wielu z nas brzmią niemal paradoksalnie. Jak cierpienie – coś, czego naturalnie unikamy i co zazwyczaj wywołuje ból, smutek i poczucie straty – może być skarbem? Jak może oczyszczać duszę i ujawniać prawdziwą miłość? Spróbujmy przyjrzeć się temu bliżej, szukając zrozumienia w słowach tej świętej i w jej własnym doświadczeniu duchowym.

1. Cierpienie jako skarb – duchowy wymiar oczyszczenia

Święta Faustyna przypomina nam, że cierpienie może być „skarbem”, ponieważ otwiera nas na Boże działanie, prowadząc do głębszego oczyszczenia duszy. To właśnie w trudnych chwilach często dostrzegamy, jak kruche są nasze ludzkie plany i wyobrażenia, i zaczynamy polegać na Bogu w sposób pełniejszy. Święci przez wieki uczyli, że cierpienie jest wyjątkową przestrzenią spotkania z Chrystusem, który sam cierpiał z miłości do nas.

W momencie bólu, smutku czy straty jesteśmy zaproszeni do odwrócenia spojrzenia od własnych oczekiwań i otworzenia się na łaskę. Cierpienie oczyszcza duszę – niejako wypala z niej to, co oddziela nas od pełni miłości, często uwalniając od egoizmu, przywiązań i nieuporządkowanych pragnień.

2. Prawdziwą miłość mierzy się termometrem cierpień

W cierpieniu prawdziwa miłość przechodzi swoistą próbę. Tak, jak złoto jest oczyszczane w ogniu, tak i miłość często okazuje się autentyczna właśnie wtedy, gdy jest wystawiona na próbę. Miłość bezwarunkowa, gotowa na poświęcenie, to miłość, którą Chrystus okazał nam na krzyżu – miłość nie tylko piękna, lecz również kosztowna. Gdyby życie było pełne jedynie szczęścia i łatwości, miłość mogłaby pozostać na poziomie wygodnego uczucia. To właśnie trudności zmuszają nas do decyzji: czy rzeczywiście jesteśmy gotowi kochać mimo bólu?

Święta Faustyna przypomina, że miłość prawdziwa to miłość, która nie ucieka od trudu. Dlatego termometr cierpień staje się miarą miłości – im bardziej gotowi jesteśmy przechodzić przez trudy dla dobra ukochanych osób i Boga, tym głębsza i czystsza staje się nasza miłość.

3. W cierpieniu poznajemy, kto jest dla nas prawdziwym przyjacielem

„W cierpieniu poznajemy, kto jest dla nas prawdziwym przyjacielem.” Każdy z nas doświadczył zapewne, że to właśnie w chwilach kryzysu odkrywamy, komu naprawdę zależy na naszej obecności. Cierpienie obnaża intencje – ludzi, którzy są przy nas nie z obowiązku, lecz z autentycznej miłości i troski.

Warto jednak pamiętać, że święta Faustyna nie ogranicza tego „przyjaciela” jedynie do ludzi. W cierpieniu odkrywamy prawdziwego Przyjaciela – Jezusa Chrystusa. On pozostaje przy nas zawsze, niezależnie od tego, przez co przechodzimy. Jezus nie opuszcza nas w trudnych chwilach i jest gotowy przyjąć na siebie nasze cierpienie. To właśnie Jego obecność, bliskość i miłość są źródłem siły i pociechy w momentach, gdy wydaje się, że wszystko inne zawodzi.

4. Siła cierpienia: od Chrystusa do codzienności

Święta Faustyna, czerpiąc z własnego życia pełnego cierpienia fizycznego i duchowego, wskazuje nam drogę zjednoczenia z Chrystusem. On jako pierwszy pokazał, że cierpienie, choć trudne, może prowadzić do odkupienia, nie tylko naszego, lecz także osób wokół nas. W momencie, gdy akceptujemy nasze cierpienia jako drogę do zbliżenia się do Boga i współuczestnictwa w Jego miłości, odkrywamy, że stają się one dla nas – paradoksalnie – źródłem pokoju i wewnętrznej wolności.

Podsumowanie

Słowa św. Faustyny przypominają, że cierpienie, choć często niechciane, jest dla nas darem – zaproszeniem do głębszej miłości, do oczyszczenia i do zbliżenia się do Boga. Jest to droga trudna, ale jak pokazują święci, możliwa do przebycia z nadzieją i pokorą. Dlatego w chwilach cierpienia warto pamiętać, że nie jesteśmy sami, a nasz Bóg i Przyjaciel jest zawsze obok nas, gotowy, by podtrzymać nas na tej drodze.

Powrót

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz






Zaproś Jezusa na obiad



Podejmij Wyzwanie